wymowa sceniczna
  • Poradnik poprawnej wymowy w języku polskim

    16.02.2024
    16.02.2024

    Korzystam na co dzień z zielonego słownika poprawnej polszczyzny. Obecnie szukam jakiegoś dodatkowego produktu, gdzie mógłbym sprawdzić precyzyjnie zasady wymowy w języku polskim. W pracy spotykam się z problemem hiperdykcji wśród mówców i potrzebuję źródła rzetelnej wiedzy na ten temat, aby rozwiewać wszelkie wątpliwości.


    W zielonym słowniku są oczywiście wyjaśnienia dla takich przykładów jak „sześćset” (wymawiać: „sześset”) i tym podobne. Natomiast zagadnienia, które mnie interesują, dotyczą np. wymowy zbitek jak w poniższym zdaniu:

    „Jak oni z zaangażowaniem śpiewają!”

    Jeden mówca powie płynnie „jakoni”, a drugi mocno oddzieli „k” od „o”, atakując „o” w ostry sposób, a nie w miękki i łagodny, jak pierwszy mówca.

    Jeden mówca powie „zzangażowaniem”, przedłużając po prostu pojedyncze „z”, a drugi odbije jedno „z” od drugiego z pewną cezurą.

    Chciałbym znaleźć porady dotyczące tego typu problemów, być może podparte opiniami językoznawców sugerującymi korzystniejszą wymowę.

    Czy w Państwa księgarni jest pozycja, która byłaby odpowiednim dla mnie rozwiązaniem?

    Z poważaniem

  • Wałczenie

    29.04.2024
    29.04.2024

    Jak zmieniało się postrzeganie zjawiska wałczenia? Podobno początkowo niezgłoskotwórcze u jako ł było cechą gwary chłopów, niższych warstw i zalecano unikanie takiej wymowy. Jeszcze na początku XX w. wiele osób używało tzw. scenicznego ł. Czy wałczenie zatem postrzegano jako styl potoczny, czy wręcz psucie języka, niestosowne w mowie oficjalnej? Może inaczej mówiono w domu, a inaczej w szkole czy podczas publicznych wypowiedzi? Do dziś niektórzy młodzi prezenterzy TVP Wilno stosują sceniczne ł, choć z pewnością są świadomi, że w Polsce już (prawie) nikt tak nie mówi. A na nagraniu głosu J. Piłsudskiego słychać, że wałczy. Lektorzy Polskiej Kroniki Filmowej początkowo nie wałczyli.

  • ł to u niezgłoskotwórcze, a nie samogłoska [u]

    12.03.2023
    12.03.2023

    Szanowni Państwo,

    dlaczego w niektórych słowach dźwięk „ł” nie jest zapisywany przez ł tylko przez u, np. farmaceuta, euro, Europa, auto itd. Czy to dlatego, że to zapożyczenia? Przecież w polszczyźnie mamy zjawisko spolszczania zagranicznych słów, więc tym bardziej nie rozumiem. Tym bardziej, że po to każdy kraj wymyśla własny sposób zapisu dźwięków by zapisywać po swojemu. W angielskim na przykład dźwięk „ł” zapisywany jest jako w, a dźwięk „w” jako v.

    Pozdrawiam

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego